Po dniu dziwnym i lekko "rozmontowanym", ciekawy i niespodziewany relax. Taki konkretny, jak wypłata menadżera w firmie fonograficznej ;) Doceniam to i szanuję, rozerwanie myśli plus riposta do monotonnego, czasem nudnego siedzenia w pracy. Nie dość, że coś pokrzyżuje człowiekowi plany i spowoduje odwrót dotychczasowego myślenia, wskazana jest recepta szczerej rozmowy, takiej bez ściemy i podwójnego dna (jak to ponoć w polskich obywatelach jest zakorzenione - nie trzeba na to źródła ani dowodu), a to pomaga spojrzeć na wiele rzeczy z innej perspektywy. Zastanawiające jak skuteczne. Intrygujące, ale prawdziwe, naturalne, od tak... po prostu. Chyba się starzeję szybciej, niż metryka wskazuje ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz