czwartek, 19 listopada 2009

Jak to zwykle

Z nadejściem nowego roku, nowe propozycje odnośnie cen energii, gazu i paliw. Jak to zwykle bywa, wyższe. Nie dziwi więc fakt, że ukryte w paliwie różnej maści podatki są dobrym "zalepiaczem" budżetowej dziury. Skąd można zyskać najwięcej? No przecież powiększa się grono kierowców korzystających z oleju napędowego jako bardziej ekonomicznego paliwa pochodzenia ropy naftowej. Uderz w stół, a nożyce się otworzą... czyli na dzień dobry w nowym roku dostaniemy jakże miłą informację, kiedy pójdziemy po bułki do sklepu. Tak, takie tradycyjne, smaczne bułki też to odczują, a w zasadzie my, zjadając i gryząc je codziennie... choć zapewne bardziej zgryzie nas upgrade cen na pozostałych półkach z żarciem. Galop zwyżkujących cen jest raczej nieunikniony zdaniem naszych szanownych polityków z zawodu. Oby tak czasem pomyśleć w inny sposób o łatach okołobudżetowych i zacząć oszczędzać poprzez umiejętne gospodarowanie wspólnym dobrem... Czas pomyśleć, najwyższy czas.
 

Brak komentarzy: