Po udanych klubowych imprezach środka tygodnia można w skrócie określić moje samopoczucie jako dobre. Odskocznia od codzienności, poznanie ciekawych ludzi, podróż w inne niż zwykle strony mają istną zaletę: tworzą wspomnienia, a wraz z nimi ciekawe doświadczenia okraszone dobrą zabawą. Takie imprezy są mi jak najbardziej potrzebne. Nie szkodzi, że noc zarwana, że imprezy z dnia na dzień, ale satysfakcja, dobry humor i trochę ruchu to priorytety!
Przeglądając dziś internet natknąłem się na ciekawy post bloga jednego z internautów dotyczący damskiej torebki. Tak ciekawie i życiowo napisany, że nie sposób nie przyznać mu racji. Czy ogólny chaos panujący wewnątrz kobiecej torebki to stereotyp czy fakt? Moja odpowiedź: fakt. Zaznaczę, że autor posta pominął parę cennych rzeczy, które znajdują się zwykle w damskiej torebce, ale nie dziwię się, gdyż ich opis zamieniłby się w powieść pt. "Torebka jako kopalnia odkrywkowa". Powiem jedno: świetny post (autor: wódz pędzący z ziemniaków(contents and illustration); ) !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz