Na temat piwa i jego właściwości jest tyle opinii, ile marek i rodzajów. Można stwierdzić, że podobnie jest z opiniami za i przeciw jego spożywaniu. Jedni dietetycy polecają piwo jako środek na lepsze trawienie i pracę nerek, inni z kolei nie polecają, ze względu na zawartość alkoholu i pochodnych substancji występujących w chmielowych szyszkach. Piwo, jak każdy inny napój, przeznaczony jest dla ludzi, jest chlubą wielu regionów i browarów, jest dobrym środkiem marketingowym, a cała branża piwowarska odnotowuje z roku na rok wzrost obrotów. Smakoszy piwa, zwłaszcza w Polsce, nie brakuje. Mogę śmiało stwierdzić, że mamy się czym pochwalić w świecie!
Już starożytni Egipcjanie doceniali farmakologiczne właściwości piwa. Było zalecane profilaktycznie przed epidemią cholery i dżumy a także przed ukąszeniem skorpiona. Hipokrates zalecał picie piwa przeciwko silnej gorączce. Właściwości zdrowotne piwa poznali też mnisi. To oni wyrabiali najlepsze piwa w klasztorach w Belgii, Francji i Niemczech, używając surowców wyłącznie naturalnych, a więc ziarna zbóż, krystalicznej wody i drożdży, składników bogatych w proteiny, sole mineralne i witaminy.
Dlaczego piszę właśnie o piwie, przecież to tak spowszedniały napój? Ostatnio zadano mi pytanie, jakie własności korzystne dla zdrowia oraz witaminy posiada piwo. Szczerze mówiąc, dało mi to wiele do myślenia, ponieważ nie potrafiłem udzielić precyzyjnej odpowiedzi. Wiedziałem, że posiada parę witamin z grupy B, że regularne spożywanie w małych ilościach uodparnia na grypę, ale na tym moja wiedza się kończyła. Postanowiłem to sprawdzić, przeglądając fachową literaturę.
Na początek zacznę od witamin. Otóż zawartość witamin w piwie jest całkiem spora. 1 litr tego napoju dostarcza około 200 mg różnych witamin takich jak B6 (35% dziennego zapotrzebowania), B2 (20%), niacyna (65 %), a także witaminy A, E (betakaroten i przeciwutleniacz, obie chronią przed zawałem), D, i H. Posiada również witaminę C, co byłoby potwierdzeniem teorii na uodparnianie organizmu przeciw grypie. Witaminy z grupy B są grupą prostetyczną dla wielu enzymów, pomocną przy syntezie białek i aminokwasów. Ryboflawina i niacyna (witamina PP), występujące w dość znacznej ilości w piwie, działają pobudzająco na soki żołądkowe i funkcje przewodu pokarmowego. Piwo ułatwia trawienie pokarmów węglowodanowych. Z kolei substancje goryczkowe i kwas węglowy pobudzają pracę żołądka, wspomaganą zawartością białek i aminokwasów. Chmiel, olejki i żywice mają właściwości aseptyczne i lekko kwaśny odczyn (pH = ~4,5, piwa bardziej gorzkie: 4,0-4,5, piwa lżejsze do 4,7), co wspomaga funkcje trawienne żołądka i wzmaga produkcję enzymów trawiennych i zapobiega rozwojowi mikroorganizmów patogennych. Wielu nefrologów i urologów zaleca picie piwa przy kamicy nerkowej ze względu na właściwości moczopędne, lekkostrawność i łatwą przyswajalność przez organizm.
Chmiel w piwie ma działanie uspakajające, a dzięki zawartości fitoestrogenów chroni przed nowotworami. W złocistym napoju znajdują się również sole mineralne, takie jak potas, fosfor, magnez, wapń i sód (w śladowych ilościach). Szyszki chmielu, dodawane do beczek, zawierają od 8 do 12 procent żywic, a najważniejsze z nich to lupulina i humulina. Działają one silnie bakteriobójczo, nawet na tak groźne mikroby jak prątki gruźlicy (choroby tej nie spotyka się prawie wśród piwowarów). Żywice te radzą sobie nawet z bakteriami odpornymi na antybiotyki.
Półlitrowy kufel dostarcza organizmowi od 200 do 250 kalorii, w zależności od zawartości ekstraktu w piwie. Czy to dużo? Dla porównania: pół litra pełnotłustego mleka daje 325 kcal, mleko chude (2%) dostarcza 215 kcal, a taka sama ilość coca-coli - 225 kcal. Na tym tle piwo wypada całkiem korzystnie i wszelkie opowieści o jego tuczącym oddziaływaniu już na wstępie należy włożyć między bajki. Odżywcze i zdrowotne walory piwa zostały potwierdzone przez medycynę. Wytwarzane tylko z naturalnych składników: czystej wody, zboża i drożdży, piwo jest w 96% przyswajalne przez organizm, pozwala na zachowanie równowagi biologicznej oraz dostarcza wymienionych wyżej potrzebnych substancji. Nośnikiem energii zawartej w tym napoju są alkohol oraz cukry: glukoza, fruktoza i sacharoza. 1 litr piwa pokrywa dzienne zapotrzebowanie na metioninę i lizynę w 27%, walinę w 29%, zaś fenyloanilinę aż w 46%.
Wnioski: spożywanie w umiarze piwa jest bezsprzecznie zdrowe i zdrowsze niż całkowita abstynencja! Przy zawartości tylu witamin, soli mineralnych i innych substancji, jego spożywanie z umiarem jest korzystne dla zdrowia. Ktoś kiedyś rzekł: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Czym jest, to zależy od dawki". Święta racja :)
Źródła:
1. Bartłomiej Zborski, Xięga piwna
2. Podlaski serwis medyczny
3. Ogólnopolski serwis medyczny
4. Medycyna | Virango
5. Automatyka w browarze
6. Men's Health, nr 12.2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz