Jaki temat, takie wnioski z dotychczasowych, pisemnych wypocin. Choć furtka otwarta, czasem całkowicie, przydałoby się wspomóc turbosprężarkowo z postępami rozdziałowymi dyplomowej pracy. Ślimacze tempo zamienić trzeba w odrzutowe. Dziś, można tak odważnie powiedzieć, zrodził się kompletny zarys pracy w głowie. Za miesiąc "ramy" pracy powinny być... w oprawie na biurku. Trzeba się sprężać, dosłownie i w przenośni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz