piątek, 28 maja 2010

Cel

Wreszcie porządny i zacny cel. Sportowy, własny, siły na zamiary, sprawdzian swoich słabości i twardości (co z czym wygra?)... Mając cel, warto skupić się na nim i dążyć do niego, umiejętnie planując i realizując treningowe wariacje. No cóż, jestem pewny dobrej drogi, to mi dodaje energii co dnia. Tak być powinno, bez względu na tegoroczną pogodę. Ruch to zdrowie. Samo zdrowie, w najprostszej formie.

P.S. Mowa o półmaratonie ;)
 

niedziela, 23 maja 2010

Paliwo biegacza - kulinarny tuning

Już kiedyś pisałem o ciekawej potrawie, mianowicie ryżem z owocami (lub owocami z ryżem, jak kto woli). Ostatnio uznałem, że można wzbogacić ten kulinarny megahit trenujących na kilka sposobów. Dodać zamiast białego ryżu brązowy. Ten drugi ma więcej błonnika i witamin (co wynika z jego naturalnej okrywy ziarna, gdzie gromadzi się ich najwięcej), a jego postać charakteryzuje to, że zapewnia trwałe i równomierne wchłanianie glukozy w organizmie, przeciwnie do ryżu białego. Dla kogoś, kto pracuje nad redukcją masy ciała, brązowy ryż jest bardziej odpowiedni, gdyż nie pozwala wchłaniać wszystkich węglowodanów od razu. Jedno zastrzeżenie jednak... przed treningiem lub zawodami, gdzie procesy energetyczne będą bardziej zintensyfikowane, lepiej zastosować biały ryż.

Na korzyść brązowego ryżu przemawia też niższy indeks glikemiczny, co w przypadku redukcji masy ciała ma istotne znaczenie.

Jakie owoce wrzucić na talerz z ryżem? Tradycyjnie jabłko, banan, kiwi, pomarańcza, ale też ananas. Potrawę dopełnić płatkami kukurydzianymi, choćby nawet dla "efektów wizualnych" dania.

Teraz ciekawostka. Zarówno biały jak i brązowy ryż warto spożywać :) Smacznego.
 

poniedziałek, 3 maja 2010

Majowo nastrojowo

Zielono, kwitnąco, rześko i relaksująco - tak podsumować można ostatnie dni. Ponadto udane wesele, gdzie powierzono mi rolę starosty (choć mogłem się bardziej postarać), pokazało wspaniałą otoczkę zabawy i doborowego grona gości. Nie czułem zmęczenia ani na chwilę.

Dzień przed i dzień po weselu zaaplikowałem dwugodzinne mocne treningi mojemu organizmowi. Niesamowicie odpręża i odstresowuje. Kiedyś wspomniałem, że bieg dobry na wszystko i tego się trzymam. W zdrowym ciele zdrowy duch.

W chwilach relaksu dobry na odstres jest również przyjemny chillout. Poniżej znany kawałek sceny trance w ambient'owej aranżacji :)